Drut kolczasty, garota i bagnet są ich bronią, resztki człowieczeństwa zostawili na froncie wschodnim. Ich łupem są nawet złote zęby zrabowane ze zwłok. Są nieustraszeni, zdyscyplinowani i zahartowani w boju. Karny batalion Wehrmachtu.
A jednak jest coś, czego panicznie się boją - GESTAPO, wszechwładnej, tajnej policji Heinricha Himmlera.
Porta, Stary, Sven, Barcelona i Legionista zostają przeniesieni do Vaterlandu, aby. wspomóc gestapowców w działaniach przeciwko obywatelom III Rzeszy. Machina zabijania nie oszczędza nikogo. Jeden nieostrożny krok i sami mogą wpaść w sidła GESTAPO.
Świat widziany oczami bohaterów Hassela, to świat zorganizowanej przemocy, w którym wszystkie wartości zostają przeszeregowane i nie ma miejsca na litość.
Legion Potępieńców - przejmująca i brutalna historia autora, który trafił do karnego batalionu Wermachtu. Hassel pisze o ludziach, którzy nie wywołują wojen, ale muszą w nich walczyć... Wciągająca opowieść pokazująca II wojnę światową niemieckimi oczami. Sven Hassel walczył na wszystkich frontach Europy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Włochy 1944. Żołnierze Karnego Batalionu Wehrmachtu sądzą, że po koszmarze frontu wschodniego, ich kolejne zadania mogą być tylko łatwiejsze. Nie zdają sobie jednak sprawy, że Włochy to nie tylko piękny Rzym, lecz także długie i okrutne walki pod Monte Cassino - jednej z najkrwawszych bitew II Wojny Światowej, w której po stronie aliantów wsławili się polscy żołnierze. Jak we wszystkich swoich powieściach, Hassel zabiera czytelnika na linię frontu, aby mógł się przekonać, jak straszną rzeczą jest wojna.
"... Trzy rosyjskie myśliwce zanurkowały na nas. Zamietli drogę na czysto szybkostrzelnymi działkami. Skuliliśmy się strachu i mocniej przycisnęliśmy do ziemi. Poczuliśmy uderzenie zimnego powietrza, gdy nisko lecące samoloty z wyciem leciały nad równiną. Na ich skrzydłach błyszczały czerwone gwiazdy. Zdawało się, że wyśmiewają się z nas pogardliwie..." - fr. książki.
...Trafia nas pocisk i zapala silnik. Mały z trudem uruchamia automatyczną gaśnicę. Ogień gaśnie. Silnik znów warczy. To piękna muzyka dla naszych uszu. Mały ociera pot z poczerniałej od kurzu i paliwa twarzy. - Cholerne szczęście, że mamy te gaśnice. - Ledwie udaje mu się to powiedzieć, grom uderza w czołg i wyrywa włazy z ich gniazd. Zostaję wyrzucony z miejsca artylerzysty i wielka łapa zdaje się mnie wciskać w pokład pod armatą. Gęsty strumień krwi zalewa mi twarz i oślepia. Mały pada nieprzytomny między pociski. Eksplozja rzuca go dokładnie w poprzek armaty. Skrzynia amunicyjna rozpłatała jego skórzany hełm... (fragment)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni